Znasz to uczucie, kiedy jedno wydarzenie może zmienić całą
zaplanowaną przyszłość? Kiedy jedno słowo staje się początkiem najpiękniejszej,
a zarazem najmroczniejszej przygody życia? Kiedy musisz wybrać, po której
stronie stanąć i nigdy nie masz pewności, czy wybrałeś dobrze. Nie wiem, czy
spotkało Cię w życiu coś, przez co do końca życia z trwogą będziesz patrzeć w
okno, bojąc się o następny dzień, który może być jednym z wielu, albo ostatnim.
Nie wiem, czy na loterii wygrałeś czas na to, aby się zestarzeć z ukochaną
osobą, psem i stadkiem wnuków. Los jest nieprzewidywalny. Znasz to
uczucie? Ten ból, który towarzyszy chwilom rozstania z najlepszą przyjaciółką,
mamą lub osobą, której nawet nie znaliśmy, a mimo to, była nam bliska. Tą
świadomość, że nie zdążyliśmy wymienić nawet ostatniego pożegnania.
Mówią, że przeznaczenia nie da się oszukać. Nie wiem
czy chcę w to wierzyć.
Fakt, że chociaż trzy razy oparliśmy się śmierci, każda
następna chwila, może nieść myśl, że tylko na moment odłożyliśmy przeznaczony
nam los. Los - Pana Ironii, Króla Cierpienia, który nie daje nam szansy na to,
aby zmienić jutro.
Bo nawet jeśli nie dożyjemy następnego dnia, musimy
sprawić, aby był on jak najlepszy.
Nic nie jest tylko czarne i białe.
Cześć.
Wchodzę i od razu patrzę na tematykę opowiadania. Ku mojej wielkiej radości - Huncwoci! Ostatnio coraz mniej ich w sieci, trudno natknąć się na dobre opowiadanie, a prolog dał mi nadzieję na małe cudo. Sama jestem autorką opowiadania o Huncwotach, więc z jeszcze większą ciekawością i zainteresowaniem pragnę się przekonać, jak wykreujesz ich świat.
OdpowiedzUsuńProlog jest świetny, tajemniczy i taki... smutny, prawdziwy. Piszesz łatwo i lekko, czyta się przyjemnie, naprawdę jestem zauroczona.
Jeśli można - chciałabym być informowana o nowych rozdziałach, ale nie na gg, gdyż wchodzę na niego raz na ruski rok. Na blogu, jeśli można? http://echo-naszych-slow.blogspot.com.
Serdecznie pozdrawiam,
Dama Kier
A, zaszaleję, dodam jeszcze coś: przeczytałam zakładkę o autorce i muszę przyznać, że również kocham siatkówkę i uwielbiam patrzeć w gwiazdy! Ze znalezieniem Małego Wozu nie mam problemu (w ogóle, kto wymyślił WÓZ? Dla mnie to po prostu Mały i Wielki RONDEL) ale Duży zawsze się chowa :(
UsuńJa jestem od bardzo dawna zakochana w Huncwotach i żałowałam zawsze, że tak mało miejsca w swoich książkach ofiarowała im Rowling. Wiem, że opowiadań takich jest mnóstwo, ale po prostu nic na to nie poradzę, że miałam wielki ból na bloga o nich od dawna, więc założyłam i jestem.
UsuńJest możliwość - będę informowała na Twoim blogu.
Poza tym, siatkówkę kocham od dawna i się cieszę, że jest wielu sympatyków tego sportu. Gram w nią najczęściej jak mogę. Oczywiście - w wakacje mniej, ale kiedy chodzę do szkoły to zaliczam wszystkie koła sportowe gdzie się gra w siatkę. Choćbym i miała potem wracać późno do domu. :D
Też się zastanawiałam, w końcu to nie przypomina wozu ;)
Ej, ja też kocham gapić się w gwiazdy, ja też xDDDD. Moim marzeniem jest ujrzeć spadającą gwiazdę, a niestety widziałam ją tylko raz, ładnych kilka lat temu. Te wielkie i małe wozy kiedyś widziałam, ale też uważam, że bardziej przypominają rondle ^^. taak, zdążyłam przeczytać ramkę o autorce, ale nie działa ci zakładka z bohaterami.
OdpowiedzUsuńWracając do opowiadania, trafiłam tu przez któryś ze spisów i zaciekawiłam się, gdyż uwielbiam czytać o czasach Huncwotów. To sielankowate i radosne młode pokolenie niezbyt do mnie przemawia - wolę te mroczne, złe czasy.
Prolog jest jednym z najktórszych, jakie w życiu widziałam (ja zwykle piszę takie niewiele krótsze od pełnoprawnych rozdziałów), ale ma w sobie to coś.
Na ile mogę to stwierdzić po takim fragmencie, masz całkiem fajny styl pisania. W każdym razie, prolog bardzo prawdziwy i intrygujący, sprawia, że aż się chce dowiedzieć, co dalej.
No, w każdym razie, podobało mi się.
[niebieskie-marzenia.blogspot.com]
Z początku nie wiedziałam nawet, że ten prolog napiszę. :) Po prostu jest to krótki wstęp do wydarzeń, ot co. :D
UsuńAle i tak jest fajny, choć krótki. Ciekawa jestem kolejnego rozdziału, może nawet tu wpadnę, żeby się przekonać, jak wyszedł ^^. Uwielbiam czytać o czasach Huncwotów i sama też o nich piszę ;) (tzn. o czasach, nie o Huncwotach, bo postaci mam swoje własne ^^).
UsuńProlog niby lekko się czyta, ale czuć jakąś dozę smutku. Nie wiem, co mogłabym jeszcze napisać. Może tylko to, że chcę dłuższe rozdziały.
OdpowiedzUsuńA mogę dodać Twój blog do obserwowanych?
[wiatr-mroku.blogspot.com]
Prolog niby lekko się czyta, ale czuć jakąś dozę smutku. Nie wiem, co mogłabym jeszcze napisać. Może tylko to, że chcę dłuższe rozdziały.
OdpowiedzUsuńA mogę dodać Twój blog do obserwowanych?
[wiatr-mroku.blogspot.com]
Rozdziały - naturalnie - będą dłuższe. Z tych, które mam aktualnie napisane żaden nie ma mniej niż około 6 stron. A są takie, które mają o wiele więcej. Zależne od wątku. ;)
UsuńOczywiście, że można dodać. Nie chciałam psuć sobie estetyki bloga tym dodatkiem, ale można to zrobić ręcznie:
1. Wchodzisz w swój panel bloggera (http://www.blogger.com/home) gdzie zapewne wyświetlają Ci się Twoje blogi itp. Na dole masz listę czytelniczą. Po lewej znaczek ''Dodaj" tam wpisujesz url mojego bloga i masz już dodane do obserwowanych :D
Pozdrawiam
Wiem, ak to zrobic, ale i tak dziękuję za instrukcje. Pytam wszystkich, bo miałam już kiedyś taką niemiłą sprawę. Tak, czy siak, dzięki.:*
UsuńNiemiłą? Czyżby ktoś zbulwersował się z powodu obserwacji bloga? :D
UsuńNie całkiem. Zbulwersował się tym, że w ogóle raczyłam skomentować jego bloga i poprosiłam go o informowanie.
UsuńToż to straszne jest! ;) Ludzie są różni. :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNo wiem, dlatego wolę zapytać.
UsuńNo więc nie zostaje mi nic innego jak dodać komentarz. Masz rację, że zachowałam się nie fair oczekując że wejdziesz na mojego bloga tylko z powodu spamu. O huncwotach! Boże cudownie :D Prolog szkoda, że taki krótki, a mam nadzieję, że rozdziały będą dłuższe ;)
OdpowiedzUsuń"Nic nie jest tylko czarne i białe" - idealne zakończenie prologu.
No to ja już się wpisałam do informowanych i czekam na kolejny post. No i jeszcze raz przepraszam za tą całą sytuacje. Mam nadzieję, ze mi wybaczysz.
Wow. Muszę przyznać, że aż miałam dreszcze na plecach. A w którymś momencie, chyba tym mówiącym o pożegnaniu z bliską osobą, aż zacisnął mi się żołądek. Trzeba przyznać, że potrafisz trzymać w napięciu. I jestem spragniona kolejnego rozdziału. Dobrze, że pierwszy września już niedługo ;)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i czekam na nowość ^^
Krótkie prologi to coś, co lubię :) Ma być tajemniczo, intrygująco i tak ciekawie, aby czytelnik miał ochotę przeczytać dalszy ciąg. Po co więcej, prawda? U Ciebie jest wszystko, co potrzeba.
OdpowiedzUsuńEra Huncwotów... hmmm, do tej pory zwykle czytałam opowiadania
Dramione, ale myślę, ze już pora na inne ff. A Twój idealnie się nadaje do moich celów. Czekam na 1 rozdział, dodaję do linków i pozdrawiam.
O, trochę zaskoczył mnie Twój komentarz - spotkałyśmy się już wcześniej? Ano owszem, Onet należy do mojej przeszłości. Przez bardzo krótki okres czasu nawet pisałam FF o Harrym Potterze, ale głównie, do niedawna, byli to Jonas Brothers.
OdpowiedzUsuńNie mniej jednak wydaje mi się, że będzie to jedna z lepszych historii z huncwockich czasów. Wierzę, że ta doza smutku, ale i nadziei na lepsze jutra da nam prawdziwie odczuć sens całego stworzonego przez Ciebie odpowiadania. Nie długość jest ważna, ale zawartość. I ja wierzę, że w tak krótkim prologu pokazałaś nam to, co należało.
Tacos rule,
Uwielbiam Huncwotów.
OdpowiedzUsuńTematyka pewnie sprawiła że postanowiłam wejść.
prolog nie wiele mówiący ale z czystym uznaniem stwierdzam że umiesz pisać.
jestem ciekawa jak pokażesz ich historię i losy.
Kto będzie bohaterem a kto okaże się zerem?
temat trudny gdyż sporo już w nim pokazano ale wydaje mi się, że Ty podołasz.
coś czuje to w kościach i powiadom mnie o NN w spamowniku na;
niesmiertelne-serca.blogspot.com
z przyjemnością tu wówczas wpadnę i skomentuje.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńProlog krótki, zwięzły, dobrze napisany i ciekawy. O to właśnie chodzi. Blog będzie opowiadał o Huncwotach. Fajnie. Ich nigdy dość. To ja już czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :).
http://pieczecie--magii.blogspot.com/
Oł! Huncwoci??!!1
OdpowiedzUsuńJea! Czyli że Łapcio będzie!
No wybacz ale to mój drugi po Harrym ulubiony bohater!
Kocham, go i nie przestanę xD!.
Super prolog, nie połapałam się za wiele, ale zawszę byłam ciemna tak na 69 % xD
Ach, aby mnie nie powiadamiaj o nowych notkach to uduszę, albo zmienię się bazyliszka!
MASZ MNIE POWIADAMIAĆ!!
EEEEEEEEEeeeeeeeeeeeee..... Plosię ?
http://tajemnicza-sila-milosci.blogspot.com/
Twoja nowia fankia
Kizuś. (Kizi)